Warszawianka czy Sonic Raszyn? Ostatni mecz sezonu zadecyduje o mistrzostwie

Czwarta kolejka Drużynowych Mistrzostw Mazowsza Amatorów w kategorii 50+ tylko podkręciła emocje przed wielkim finałem. Warszawianka wciąż prowadzi w tabeli, ale remis w meczu kolejki ze Spójnią Dolną pozwolił Sonicowi Raszyn utrzymać kontakt i sprawił, że bezpośredni pojedynek tych dwóch drużyn w ostatniej, piątej serii będzie de facto meczem o tytuł mistrzowski.


Spójnia Dolna – Warszawianka 2:2: mecz kolejki z thrillerem w singlu 60+ i deblu

Najwięcej działo się na kortach Spójni Dolnej, gdzie gospodarze podejmowali lidera z Warszawianki. Zapowiadało się na trudne zadanie, a ostatecznie wyszedł z tego najbardziej dramatyczny mecz całych rozgrywek.

Na początek Jacek Czerniszewski bardzo pewnie otworzył spotkanie, pokonując Leszka Naskręckiego 6/0 6/3 w singlu 50+. Warszawianka objęła prowadzenie 1:0 i wydawało się, że pójdzie za ciosem.

Na pozycji 55+ Arkadiusz Rudnicki odwrócił jednak losy meczu. Po zaciętym pierwszym secie wygrał 7/6 6/1 z Piotrem Rogalewiczem, doprowadzając do remisu 1:1. Jeszcze więcej nerwów było w singlu 60+, gdzie Stanisław Batorski po dwóch tie-breakach pokonał Pawła Gajewicza 7/6 7/6. Spójnia wyszła na prowadzenie 2:1 i stanęła przed szansą sprawienia sensacji.

O wszystkim zadecydował debel. Mecz Rudnicki / Naskręcki kontra Czerniszewski / Rogalewicz był prawdziwym rollercoasterem – najpierw 6/2 dla Warszawianki, potem 6/2 dla Spójni i super tie-break na noże. Ostatecznie górą para gości, wygrywając 8–10 i ratując remis 2:2, który może okazać się kluczowy w walce o mistrzostwo.

Warszawianka dopisała do dorobku dwa mecze wygrane do tabeli, utrzymując po tej kolejce prowadzenie z bilansem 13–3 (26–7 w setach).


Sonic Raszyn – Fundacja ECT 2:2: niewykorzystana szansa na objęcie prowadzenia

Równolegle w Raszynie Sonic miał okazję zrównać się bilansem z Warszawianką, ale Fundacja ECT nie zamierzała odgrywać roli statysty.

Na „pięćdziesiątce” Maciej Nowak odwrócił losy meczu z Marcinem Kraską, zwyciężając 3/6 6/4 10–7 i wyprowadzając Sonic na prowadzenie 1:0. Później jednak gospodarze oddali punkt walkowerem w kategorii 55+, co wyrównało stan na 1:1.

W singlu 60+ Krzysztof Doliński okazał się pewnie lepszy od Karola Markiewicza (6/1 6/3) i Fundacja ECT objęła prowadzenie 2:1. Sonic, by utrzymać się w grze o najwyższe cele, musiał wygrać debla – i tak się stało. Para Łukasz Wiśniewski / Przemysław Sykus pokonała duet Andrzej Dmoch / Doliński 6/3 6/4, ustalając wynik spotkania na 2:2.

Remis oznacza, że Sonic po czterech kolejkach ma bilans 12–4 (25–14 w setach) i traci do Warszawianki tylko jeden punkt meczowy. Z perspektywy tabeli to wciąż idealne ustawienie pod ostatnią kolejkę – bezpośredni mecz z liderem rozstrzygnie wszystko.

Fundacja ECT po tym remisie utrzymuje bardzo solidny bilans 9–7, pozostając poważnym kandydatem do miejsca na podium.


Tie Break – KT Olszynka 1:3: pierwszy punkt Tie Breaka, ważne zwycięstwo Olszynki

Na dole tabeli doszło do meczu o przełamanie złej passy. Tie Break podejmował KT Olszynkę i liczył przynajmniej na urwanie punktów.

Gospodarze zaczęli znakomicie – w singlu 50+ Andrzej Cebulak po trzech setach pokonał Oskara Mayę 4/6 6/1 6/4 i dał Tie Breakowi prowadzenie 1:0. To jeden z nielicznych wygranych singli tej drużyny w sezonie.

Dalej jednak inicjatywę przejęła Olszynka. W kategorii 55+ Tomasz Sokołowski wygrał 6/2 6/4 z Jackiem Hawliczkiem, a w 60+ Krzysztof Ryński zdecydowanie pokonał Marka Rataja 6/2 6/0. W deblu para Maya / Sokołowski zwyciężyła walkowerem 6/0 6/0, co dało Olszynce końcowy wynik 3:1.

Dzięki temu zwycięstwu KT Olszynka poprawia swój bilans do 4–12 (12–24 w setach) i odskakuje od ostatniego miejsca. Tie Break dopisuje wprawdzie ważne zwycięstwo singlowe, ale w klasyfikacji drużynowej pozostaje z dorobkiem 2–14 (5–30 w setach).


Tabela po czterech kolejkach i scenariusze walki o tytuł

Po czwartej serii gier tabela wygląda następująco:

  1. Warszawianka – 13–3, sety 26–7

  2. Sonic Raszyn – 12–4, sety 25–14

  3. Fundacja ECT – 9–7, sety 20–17

  4. Spójnia Dolna – 8–8, sety 23–18

  5. KT Olszynka – 4–12, sety 12–24

  6. Tie Break – 2–14, sety 5–30

Najważniejsza konsekwencja czwartej kolejki jest jasna:
Warszawianka i Sonic Raszyn zagrają w ostatniej serii „mecz o wszystko”.

  • Zwycięstwo Warszawianki – daje jej tytuł bez żadnych dyskusji.

  • Remis 2:2 – również oznacza mistrzostwo Warszawianki, która wtedy kończy sezon przed Sonicem.

  • Porażka Warszawianki 1:3 – wyrównuje bilans punktowy obu drużyn, a ponieważ o kolejności decyduje bezpośredni mecz, tytuł trafi do Sonic Raszyn.

  • Przy ewentualnym wyniku 0:4 dla Sonica przewaga Raszyna byłaby już całkowicie jednoznaczna.

W tle czeka jeszcze ciekawa walka o miejsce na podium – Fundacja ECT (9–7) zagra z KT Olszynką, a Spójnia Dolna (8–8) podejmie Tie Break. Dla Spójni to szansa, by przy dobrym wyniku i potknięciu ECT jeszcze powalczyć o top 3.

Czwarta kolejka nie rozstrzygnęła więc niczego definitywnie, ale idealnie ustawiła scenę pod wielki finał rozgrywek 50+. O mistrzostwie zadecyduje bezpośredni pojedynek Warszawianki z Sonicem – dokładnie tak, jak lubią to kibice: na korcie, w ostatnim meczu sezonu.